Liczydło

28 lutego 2014

Aloes na problemy skórne??

Hej:)

W dzisiejszej notce chciałabym przedstawić Wam kilka kosmetyków z Aloesem.

Aloes zwyczajny - Aloe vera - roślina lecznicza, wykorzystywana w dermatologii, kosmetyce i lecznictwie. W kosmetologii jest źródłem witamin (A, C i E) i minerałów (magnez, chrom, cynk,wapń, potas). Dodatkowo jest antyoksydantem. Stosowany jest do regeneracji skóry np. po peelingach chemicznych. Działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie, dlatego jest używany przy leczeniu trądziku pospolitego. Dodatkowo jest stosowany w kosmetykach anti-age i nawilżających. Jednak należy z nim uważać, bo może wywołać zaczerwienienie i uczucie palenia skóry.

O właściwościach aloesu dowiedziałam się tak naprawdę niedawno, gdy przy wizycie w Drogerii kupiłam nawilżającą maseczkę z aloesem, która bardzo pomogła mi później podczas pracy w pomieszczeniu ogrzewanym klimatyzacją. Po pierwszym dniu moja skóra na twarzy była strasznie wysuszona, ściągnięta i pojawiło się na niej kilka bolących niespodzianek. Po zastosowaniu maseczki na noc, cera rano była uspokojona i fajnie nawilżona. I od tamtej pory szukam kosmetyków do pielęgnacji twarzy właśnie z Aloesem.



Bioliq - Krem nawilżająco - matujący do cery mieszanej 25+




Kremik można kupić w aptekach za ok 14-17zł 

Krem faktycznie matuje skórę na dość długo i do tego fajnie nawilża, po nałożeniu od razu usuwa uczucie ściągnięcia. Pachnie bardzo delikatnie i przyjemnie, ma gęstą konsystencję, bardzo przyjemnie się rozprowadza i szybko wchłania.      


Lirene - Tonik nawilżająco - oczyszczający
wyciąg z aloesu, ekstrakty z ogórka i lipy




Nowość jest teraz na promocji w Rossmanie za ok 10zł
Niestety nie mogę nic o nim powiedzieć, bo dopiero go kupiłam ale jak już trochę potestuję to dam znać.

Perfecta - maseczka głęboko nawilżająca
sok aloesowy i kwiat pomarańczy



Maseczka do kupienia w drogeriach za ok 2-3 zł
Maseczki używam już od grudnia, staram się to robić regularnie i czasem nakładam ją zamiast kremu na noc w mniejszej ilości. Podoba mi się w niej to, że nie trzeba jej zmywać i działa na naszą skórę przez cała noc:)

Wiem, że Bielenda Professional ma kilka kosmetyków z aloesem, np. peeling enzymatyczny, maskę algową aloesową.


Znacie jeszcze jakieś kosmetyki z aloesem??
A czy któraś z Was wybiera się na targi Beauty Forum 9 marca?  

Buźka K.

26 lutego 2014

Nivea - Diamond volume

Hej:)

Dziś kolejna szybka recenzja, tym razem szamponu do włosów.

Poczuj jak pielęgnuje Twoje włosy.
Poczuj piękno Twoich włosów dzięki unikalnej formule, łączącej naturalne składniki i płynną keratynę, stanowiącą budulec włosa.


Nivea Diamond Volume
Szampon nadający diamentowy blask i lekką objetość
Do włosów cienkich lub z tendencją do przetłuszczania
Diamentowy pył + płynna keratyna

Producent obiecuje kilka rzeczy:


Moje spostrzeżenia:
Kupiłam kiedyś przypadkiem, szukałam czegoś do włosów przetłuszczających się i dziś mam już trzecie opakowanie tego cuda w butelce.
- szampon pięknie pachnie
- dobrze się pieni
- już podczas mycia włosy są miłe w dotyku
- po wysuszeniu są puszyste, miękkie i elastyczne
- a co do przetłuszczania się to jest całkiem nieźle:) 
- i o dziwo moje włosy nie przyzwyczaiły się do niego po zużyciu dwóch dużych butelek, co w przypadku innych szamponów miało miejsce tuz przed końcówką opakowań
- konsystencja jest średnio gęsta
- szampon jest przezroczysty, i takie właśnie lubię najbardziej.






Dla ciekawskich skład:

    
Wiem, że niektórym się ten skład nie spodoba, chociażby przez SLS na drugim miejscu, ale moim włosom i mi to nie przeszkadza;)  



Podsumowując, szampon jest na prawdę godny polecenia i będę do niego wracać;)
Dodam, że odzywka do włosów z tej samej serii również jest bardzo fajna.

Używałyście? 

Buziak K.

22 lutego 2014

Pastelowo

Hej:)

Ostatnio zaczęłam malować paznokcie nie tylko na jeden kolor:)

Zobaczcie sami:)



Użyłam:


- pastelowy lakier (Essie - 37 Lilacism)
- biały lakier (Essie - 1 Blanc)
- naklejki na paznokcie (Essence)
- sonda
- top coat (Essie - let it shine)






Lubicie malować każdy paznokieć inaczej?:)

Buźka K.


18 lutego 2014

Makijaż

Hej:)

Dziś kolejna publikacja moich zabaw z makijażem:)

I tym razem z kolorowym akcentem na rzęsach, ale teraz w kolorze żółtym:)


Potrzebne rzeczy:


1. Na całą powiekę aż pod łuk brwiowy rozcieram biały cień w kremie Color Tattoo, wystarczy odrobina, żeby pięknie podbić jasne kolory.
2. W wewnętrzny kącik i pod łuk brwiowy nakładam biały matowy cień
3. Na całą powiekę ruchoma wklepuję żółty cień i rozcieram beżowym w delikatny koci kształt
4. Na dolną powiekę nakładam jaśniejszy żółty cień o wykończeniu AMC Shine
5. Maluję wyciągnięta kreskę, doklejam sztuczne rzęsy, tuszuję wszystko i doklejam kilka żółtych kępek w zewnętrzny kącik.

     

Wedle życzeń:)



Do następnego:)
K.

16 lutego 2014

Benefit'owe rozświetlanie

Hej;)

Dziś szybka recenzja jednego z "dzieci" kultowej marki Benefit.



High Beam

Opis produktu:
Opalizujący delikatnie na różowo uniwersalny rozświetlacz na policzki, skronie, powieki i usta. Daje satynowy połysk tworząc młodszą, świeżą i rozświetloną cerę. Można go dodawać także do podkładu lub kremu dla większego efektu.

Plusy:
- bardzo wydajny, wystarczy kropla aby nadać delikatny efekt rozświetlenia,
- z łatwością można dozować produkt, jeśli chcemy większe rozświetlenie dajemy odrobinę więcej
- daje satynowy efekt
- nie posiada żadnych drobin
- nie jest za różowy ani za blady, idealny:)
- bardzo trwały
- idealnie sprawdza się i pięknie wygląda na łuku kupidyna
- nie robi plam
- wygodny pędzelek

Minusy:
- największym minusem jest tutaj dla mnie cena, ale można oczywiście czekać na jakieś promocje:)



Dla ciekawskich skład:












Używałyście?

Buźka K.

13 lutego 2014

Green Pharmacy - Jaskółcze ziele krem do rąk i paznokci

Dziś szybka ale za to bardzo pozytywna recenzja kremu do rąk który bardzo przypadł mi do gustu.
Kupiony zupełnie na spontanie, po prostu jeden mi się skończył i trzeba było kupić następny.
Nie miałam pomysłu jaki kupić, za każdym razem kupuję inny. Lubię próbować nowe produkty.


Zakupiłam go jakoś dawno, był też akurat w promocji w Naturze za 1,99 zł
Więc warto było brać :):)
Kilka dni poleżał w szafce zanim go otworzyłam.



Od razu skusił mnie zapach. Jak dla mnie istna łąka w lato :)
To chyba tak pachnie to jaskółcze ziele choć wcześniej nie wiedziałam o takiej roślinie.

Wchłania się rewelacyjnie, raz dwa i już. Ma taką gęstą konsystencję dzięki czemu bardzo dobrze nawilżą a co najważniejsze to nawilżenie długo się utrzymuje.
Stosuję go również do stóp i działanie jest ekstra, może nawet lepiej niż u rąk.
Używam go głownie przed wyjściem z domu i po myciu naczyń gdyż jakaś dziwna woda u mnie jest i bardzo wysusza ręce.



Plusy :
- na pewno cena, regularnie chyba jakoś ponad 4 zł
- przyjemny zapach
- dobrze się wchłania
- nawilża na długo
- po użyciu ręce nie są lepiące
- pomagał przy tych okropnych mrozach 


Minusów - brak :)


Polecam gorąco ten kremik.

Na pewno spróbuję jeszcze innych z tej serii. 
Miałyście któryś?



Karola 



12 lutego 2014

Makijaż

Hej:)

Dawno takiego wpisu nie było, a już na pewno ja takiego nigdy nie robiłam. Do tej pory Karolina czasem wrzuciła jakiś makijaż, hmm no i ja w końcu pozazdrościłam i jest mój makijaż:)

W związku z trwającym karnawałem będzie to makijaż złoto-fioletowy.
Przepraszam Was ale jeszcze do końca nie wiem jak fotografować makijaże żeby "nie zjadał się kolor"


Do makijażu użyłam:


1. Całą powiekę pokryłam bazą Inglot
2. Na środek powieki ruchomej nałożyłam biały cień w kremie Color Tattoo, żeby wzmocnić kolory cieni
3. W zewnętrzny kącik (w dużej ilości), w załamanie jak i w wewnętrzny kącik trafił fioletowy perłowy cień
4. Na całą powiekę ruchomą (koncentrując się na środku) trafił cień w kolorze złotym.
5. Wszystkie granice roztarte zostały beżowym cieniem.
6. Na dolnej powiece w zewnętrznym kąciku roztarłam fioletowy cień (mniej więcej do 1/3 powieki) a na resztę aż do samego kącika wewnętrznego trafił cień złoty.
7. Na koniec namalowałam czarna kreskę, wytuszowałam rzęsy i dokleiłam czarne kępki oraz kilka kępek fioletowych tylko w zewnętrznym kąciku.





Myślę, że takie dodanie kolorowego akcentu w postaci kolorowych kępek rzęs wygląda bardzo efektownie:)

Buźka K.
  

09 lutego 2014

NOTD - folia

Hej!

Od jakiegoś czasu szykuję się na targi BEAUTY FORUM (mam nadzieję, ze w końcu uda mi się tam dotrzeć, bo już wybieram się chyba trzeci raz, zawsze coś wypada) i przypomniałam sobie, że jak byłyśmy kiedyś z Karolina na targach w EXPO kupiłam folię do zdobienia paznokci.




Folia pochodzi ze stoiska Ekert Nails, możecie ją kupić także na stronie, ale wydaje mi się, że inne sklepy internetowe również powinny takie cudo posiadać.

Za 75 cm zapłaciłam 20 zł

Ale przejdźmy do rzeczy

Do wykonania zdobienia będą nam potrzebne:


Kiedy mamy już przygotowane miejsce pracy warto zastanowić się jaki efekt chcemy osiągnąć,
ja zdecydowałam się na ozdobienie kciuka i palca serdecznego.
Jest nieograniczona ilość możliwości ozdabiania naszych paznokci, może być pokryta cała płytka lub drobne elementy czy też pokryte tylko końcówki. Ja pokryłam całe paznokcie.

Jeśli chcemy pokryć całe paznokcie można pomalować płytkę od razu na kolor który wybraliśmy, jeśli chcemy zrobić jakieś nieregularne wzorki warto pomalować paznokieć odczekać aż porządnie wyschnie i wtedy nakładamy bezbarwny lakier w miejsca, które chcemy ozdobić.

Żeby pokryć cały paznokieć folią wystarczy jedna warstwa lakieru

Kiedy lakier trochę przeschnie przykładamy do niego folię białą stroną (nigdy wzorkiem do paznokcia bo wtedy nic nie wyjdzie)

Po przyłożeniu folii, gdy lakier jest odpowiednio lepki można od razu oderwać folię, gdy jest za mokry musimy trochę poczekać dociskając folię.

Powtarzamy czynność aż do uzyskania satysfakcjonującego nas efektu.

Na wierzch nakładamy top coat. I gotowe
  

Miałyście styczność z taką folią?:) Ja chce kupić jeszcze taką w kolorze złotym, może na targach się uda. Czy ktoś z Was wybiera się na Beuty Forum 8-9 marca?

Buzka K.

04 lutego 2014

Bubel i ulubieniec

Hej!

Długo zajęło Wam odnalezienie swoich ulubionych pędzli?

Ja najdłużej szukałam pędzla do konturowania, który byłby miękki, miły i ładnie rozprowadzał bronzer bez zostawiania smug.

Padło na pędzle Hakuro, które pewnie już dobrze wszyscy znają.




 
Pierwszy pędzel, który wybrałam to H14 z włosia syntetycznego


Opis producenta:
Pędzel idealny do nakładania różu lub kosmetyków brązujących (umożliwia precyzyjne konturowanie). Może być stosowany do nakładania rozświetlaczy na szczyty kości policzkowych. Rozprowadza produkt nie pozostawiając smug.
Trzonek pędzla wykonany jest z naturalnego drewna. 
Wymiary: długość włosia - 4cm, całkowita długość pędzla 19,5cm
Cena: ok 33zł


Od samego początku były z nim problemy, niby miękki i delikatny ale jednak nieładnie rozprowadzał kosmetyki, wydawało się jakby tylko ściągał to co jest już nałożone (podkład, puder), tak on na prawdę to robił. Musiałam go prać praktycznie po dwóch użyciach bo się cały kleił od podkładu. A bronzer była nałożony nierówno i nie wyglądało to estetycznie, plamy, plamy i jeszcze raz plamy. 
A po ostatnim praniu zauważyłam, że zrobiło się do tego coś z włosiem. Na koniuszku powinno być najdłuższe a jest różnej długości, nie wiem czy coś się w nim odkleja czy to po prostu jakieś źle ułożone włoski. Ale nie jest mi go szkoda, nie lubię go. Może lepiej nakładałby produkty w kremie, ale nie sprawdzę tego ponieważ takowych nie używam.


Aż w końcu po długich poszukiwaniach, oglądaniu zdjęć, recenzji i filmów, zdecydowałam się na HAKURO H13, taki jakby braciszek poprzednika ale z włosia naturalnego. 





Opis producenta:
Pędzel idealny do nakładania rozświetlaczy na szczyty kości policzkowych. Może być stosowany do nakładania różu lub kosmetyków brązujących (umożliwia precyzyjne konturowanie). Rozprowadza produkt nie pozostawiając smug.

Trzonek pędzla wykonany jest z naturalnego drewna. 
Wymiary: długość włosia - 3,5cm, długość całkowita pędzla 18cm
Cena ok 26zł

I to był strzał w 10! pędzel jest mięciutki i 100 razy delikatniejszy od H14. Włosie nie jest tak zbite i sztywne jak u poprzednika dlatego bronzer nakłada się bez żadnych zastrzeżeń. Uwielbiam go, nie zostawia żadnych smug i nie "ściąga" kosmetyków z twarzy. Jest idealny!



Macie któryś z tych pędzli? Jak się u Was sprawdzają?
  
Buziak K.