Liczydło

26 marca 2014

Ziaja - kremowe mydło arganowe

I kolejna krótka recenzja. Tym razem produkt do mycia z firmy Ziaja.


Produkt kupiłam na jakiejś promocji w Naturze za chyba niecałe 7 zł.
Produkt bardzo wydajny. Konsystencja taka średnio gęsta jednak niewielka ilość jest potrzebna do umycia. Zapach jest taki dość neutralny co teraz jest u mnie dużym plusem gdyż trochę przeszkadzają mi niektóre zapachy. Czasami stosuję go jako płyn do kąpieli i też sprawdza się dobrze gdyż tworzy się fajna piana.




Niedługo produkt mi się skończy ale to dlatego ponieważ zauważyłam że mój mąż mi go podkrada. Chyba spodobał by się ten neutralny zapach :):)

Plusy :
- niedrogi
- wydajny
- neutralny zapach
- mocne opakowanie, produkt przeżył mocny upadek w łazience
- sprawdza się też do golenia nóg :)


Jakie polecacie żele do mycia o neutralnym zapachu? 


Pozdrawiam
Karola 









23 marca 2014

Makijaż

Hej:)

Dziś propozycja brązu z fioletem


Potrzebujemy:


1. Baza na całą powiekę
2. Na powiekę ruchomą nakładam perłowy ciemny brąz i rozcieram jego granice matowym średnim brązem
3. Kącik zewnętrzny delikatnie przyciemniam czarnym cieniem, a wewnętrzny i łuk brwiowy rozświetlam białym
4. Dolną powiekę tuż przy rzęsach zaznaczam w 1/3 czarnym eyelinerem i szybko rozcieram fioletowym perłowym cieniem do środka, aby cień w wewnętrznym kąciku był jaśniejszy 
5. Mieszam czerń z fioletem i od połowy górnej powieki delikatnie zaznaczam linię rzęs wyciągając kreskę
6. Maluję linie wodne na czarno i tuszuję rzęsy





16 marca 2014

Domowe SPA cz. 3 - mój sposób na manicure

Hej:)

Już dawno nie było wpisu z tej serii, powiem szczerze że jakoś nie miałam pomysłu o czym mogę napisać. Ale dziś w końcu 3 część serii domowego SPA:)

A TUTAJ znajdziecie część 1 i TUTAJ część 2. 

Dziś pokażę Wam, jak robię zazwyczaj manicure:)


Potrzebujemy:
- pilniczek do paznokci
- płyn do zmiekczania skórek
- zmywacz do paznokci
- patyczek do odsuwania skórek
- cążki do wycinania skórek
- miseczka do manicure lub zwykła miseczka z ciepłą wodą
- sól do kąpieli, sól do manicure lub mydło w płynie
- peeling do dłoni lub zwykły peeling do ciała
- krem lub maska do dłoni
- lakier lub odżywka do paznokci
- waciki (mogą być zwykłe ale polecam Wam waciki bezpyłowe, które są idealne do manicuru ponieważ nie zostawiają włosów tak jak zwykłe waciki, a chyba nikt nie lubi jak podczas malowania paznokci ciągną nam się niteczki...)

To zaczynamy:)

Dłonie przed, mam nadzieję, że nikogo nie urazi zdjęcie zarośniętych skórek;)

Na początku zmywamy poprzedni lakier z paznokci jeśli go mamy, lub po prostu "odświeżamy" paznokcie zmywaczem jeśli nie mamy lakieru. Następnie opiłowujemy paznokcie na pożądany kształt, ja musiałam swoje nieźle skrócić;( Używam do tego celu dwustronnego pilniczka z Sephory jak dla mnie jest najlepszy:)  

Następnie nakładam preparat do zmiękczania skórek (można pominąć ten krok) Mój to preparat z Eveline, który kupuje zawsze, bo jest tani i dobry.

Kolejnym krokiem jest namoczenie paznokci w ciepłej wodzie z odrobiną soli lub mydełka. Jeśli używacie preparatu do usuwania skórek można pominąć moczenie i zostawić tylko płyn na skórkach przez około 1 minutę. Ja robię różnie, zależy to od chęci i czasu:) Użyłam soli z serii Brzoskwiniowe dłonie - Aromatyczna kąpiel dłoni z Farmona Prefessional


Gdy nasze skórki już są wymoczone, wyjmujemy palce z wody, osuszamy delikatnie i odsuwamy skórki patyczkiem lub metalowym kopytkiem. 

Wycinamy skórki za pomocą cążek, uważając żeby się nie pokaleczy. Najlepiej wycinać skórki w tzw. ciągu, żeby nie ucinać każdego kawałka po kolei tylko tak aby skórka była w całości po całkowitym odcięciu. (Hehe mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi:)) taki sposób uniemożliwia zadzieraniu się skórek. I jeśli nie macie potrzeby wycinać skórek po bokach to tego nie róbcie:) 

Następnym krokiem jest wykonanie peelingu. Ja najbardziej lubię peeling parafinowy z Ziaja pro, TUTAJ więcej słów o nim.

Po peelingu nakładamy na dłonie krem lub maskę. Fajną opcją jest też wykonanie zabiegu parafinowego na dłonie.

Po wchłonięciu się kremu odtłuszczamy paznokcie zmywaczem.

Malujemy ulubionym lakierem lub odżywką. Ja użyłam odżywki
z Eveline, muszę trochę wzmocnić paznokcie.

I tak prezentuje się efekt końcowy:) 


Na koniec mam jeszcze kilka ciekawostek
- po wyschnięciu lakieru można dodatkowo wmasować trochę oliwki w skórki
- a gdy macie bardzo przesuszone skórki i często się zadzierają polecam kupić w aptece kapsułki z witaminą A i 2 razy dziennie wcierać olejek ze środka w skórki.

A jak wygląda Wasz minicure? Czego używacie?

Buźka Kasia

14 marca 2014

Beauty Forum marzec 2014 - wrażenia i zakupy

Hej:)

Jak już pewnie wszyscy wiedza 8 i 9 marca odbyły się 17 Międzynarodowe Targi Kosmetyczne Beauty Forum.

Na które wybierałam się już 3 raz i w końcu się udało:) Co prawda nie miałam zbyt dużo czasu ale kupiłam to co chciałam i obejrzałam kilka ciekawych rzeczy.
Niestety nie mam żadnych zdjęć z samych targów, bo jakoś nie było czasu na nie.

W Targach brały udział takie firmy jak:
- Bielenda
- Ziaja
- Ardell
- Maestro
- Alessandro
- Flormal
- Paese
- OPI
- ORLY
- Make-up trendy
I wiele innych...

A teraz przejdźmy do zakupów:)

Odwiedziłam stoiska Bielendy, Ziaji i Maestro


Na stoisku Bielendy kupiłam chłodzącą maskę algową do twarzy z rutyna i witaminą C (190g za 35zł) - tak, moja cera się na tyle pogorszyła, że powychodziło na niej dużo naczynek, pomimo używania kremu do cery naczynkowej. Więc teraz jest ona mieszano-tradzikowo-naczynkowa... No czego chcieć więcej...:/ech

Na stoisku Ziaji kupiłam:
- Krem pod oczy rozjaśniający z serii Ziaja pro - program wzmacniający do cery naczynkowej (50ml za ok 15zł)
- Skoncentrowaną emulsję redukującą podrażnienia na dzień i na noc - rozszerzone naczynka z serii Ziaja med (30ml za ok 9zł)
- Maskę zwężającą pory z serii Ziaj pro - program oczyszczający do cery tłustej i mieszanej (270ml za ok15zł)
- Peeling myjący gruboziarnisty - Rebuild wyszczuplanie przez ujędrnianie (200ml za ok 10zł)
- W gratisie dostałam również orzeźwiający żel pod prysznic (270ml)

Na stoisku Maestro (strasznie ciężko było cokolwiek obejrzeć, bo był straszny tłok...)
- 350 r. 8 - syntetyczny pędzel do cieni
- 420 r. 6 - mała kuleczka do cieni
- 720 r. 4 - pędzel do ust
To byłoby na tyle:)

Jak na razie używam tej emulsji redukującej podrażnienia i jestem bardzo zadowolona z niej.
Krem pod oczy też używam ale wydaje mi się że jeszcze pogarsza stan moich naczynek. 

Byłyście na Targach? Jak Wasze wrażenia?
Znacie któryś produkt?

Buziaki Kasia

10 marca 2014

Catrice - zakupy

Hej:)

Dziś pościk z zakupami:)
W lutym zaszalałam z kosmetykami z Catrice.


Na kredkę do brwi, błyszczyk i ten okrągły cień czaiłam się już bardzo długo.


010 - Black Or White Swam?!
Czarny cień ze złotymi drobinkami

 


700 - Jeans Dean
Cień w kolorze dżinsu


Na żywo jest odrobinę ciemniejszy



020 - Date With Ash-ton
Kredka do brwi w kolorze najjaśniejszym ze spiralką
 




090 - Pink Before You Leave
Błyszczyk w kolorze różowym nadaje ustom ładnego blasku



C03 - Josephine's Joy
Szminka z kolekcji limitowanej na sylwestra
Ma bardzo ciekawy kolor, jest to ciemna czerwień z chłodnymi tonami można powiedzieć, że taka czerwono-różowa.
 



No to tyle moich zakupów.
Co sądzicie o marce Catrice?

Buźka K.

06 marca 2014

Ziaja Med - szampon łagodzący

Przyznaję się bez bicia- zaniedbuje totalnie bloga. Owszem zaglądam do innych i chętnie czytam o czym piszecie ale żeby sama usiąść i napisać to już masakra. Ratuje nasz blog teraz Kasia która na bieżąco wstawia posty abyście o nas nie zapomniały.
Usprawiedliwienia małe mam. Nastał teraz dla mnie czas dużych zmian. Na razie nie zdradzę nic więcej ale na pewno niedługo powiem co i jak.

Postanowiłam wstawić kilka recenzji produktów które polubiłam i które używam od jakiegoś czasu i aby potem nie gromadzić pustych opakowań wolę już teraz o nich napisać.

Zaczynamy od szamponu który odmienił moje życie.

Oto on :


Od jakiś ponad dwóch miesięcy zauważyłam u siebie pewien problem, nie dość że mam już problem z nadmiernym wypadaniem włosów to jeszcze doszło do tego okropne swędzenie skóry i tak mocne łuszczenie skóry że zaraz po umyciu włosów wyglądałam jakby mnie ktoś czymś obsypał.
Przyczynę powiedzmy znam i muszę się na razie z tym pogodzić i przetrwać ten gorszy okres. No ale przecież nie można być obojętnym i nic nie robić. Wyszukiwałam w necie informacji co bym mogła zastosować aby ten problem choć zmniejszyć. Wiele produktów które chciałam kupić uznałam za zbyt silne aby teraz użyć.
I w sumie przypadkiem zajrzałam na stronę Ziaja i przyjrzałam się temu produktowi. Mam słabość do tej firmy i dlatego też postanowiłam że to właśnie tego szamponu spróbuje. Zakupiła mi go siostra w sklepie firmowym Ziaja. Z tego co pamiętam to koszt był jakoś 9,60 chyba.



Szampon ma gęstą konsystencje dzięki czemu jest bardzo wydajny. Ja stosuję go co drugie mycie włosów gdyż nie chce też może zbyt mocno działać na skórę.Mam go już prawie dwa miesiące i myślę że teraz rzeczywiście mogę powiedzieć że działa.
Oczywiście nie będę ściemniać że problem znikł, niestety muszę na to jeszcze poczekać ale efekt jest bardzo zadowalający, Skóra już mnie tak nie swędzi, nie łuszczy się i nawet włosy są bardziej miękkie.
Jak używam tego szamponu to nie używam odżywek. Nawet mój mąż stosuje ten szapom i zauważył że skóra go nie swędzi bo też u niego zauważyliśmy ten problem, głownie od noszenia grubej czapki w te zimne dni które były i już na szczęście nie wrócą.

Podsumowując :
- działa tak jak obiecuje producent
- przyjemny zapach i gęsta konsystencja
- można w przyjemny sposób zrobić z niego pianę i masować skórę głowy
- wygodne opakowanie
- po użyciu włosy nie są szorstkie i matowe, dobrze się układają
- niska cena jak za produkt apteczny


Mam nadzieje że już niedługo problem zniknie na dobre i już choć tym nie będę musiała się przejmować.


Używałyście?


Pozdrawiam
Karola 




03 marca 2014

Makijaż

Hej:)

Kolejny makijaż z efektownymi rzęsami:) Na ostatki:)


1. Na całą powiekę dolną i górna nakładam bazę
2. Na ruchomą powiekę wklepuję granatowy matowy cień po czym wzmacniam efekt granatowym perłowym cieniem 
3. Granice rozcieram brązowym matowym cieniem i odrobiną szarości
4. Na całej dolnej powiece maluję srebrną wyciągniętą kreskę
5. Na górnej maluję czarna wyciągniętą kreskę i łączę ją ze srebrną
6. Rzęsy z niebieskimi błyszczącymi kropeczkami przecinam i doklejam w zewnętrznym kąciku na dolnej i górnej powiece, tuszuję rzęsy
7. Wewnętrzny kącik i łuk brwiowy rozświetlam białym matowym cieniem
8. Linie wodne maluję na czarno



 
I tak się prezentuje skończone oczko:)

Buźka K.