Dziś moja recenzja gąbki GlamSponge.
Gąbeczkę kupiłam pod koniec grudnia lub na początku stycznia.
Od tamtej pory używałam ją zawsze kiedy robiłam makijaż, czyli jakoś kilkanaście razy.
Moja opinia:
Gąbeczka bardzo ładnie nakłada podkład, nie tworzy żadnych plam ani smug. Podkład wygląda bardzo naturalnie, nie ma efektu maski. Byłam oczarowana tym jak ładnie wygląda cera i jak wygodnie się z nią pracuje ale niestety....
Czyściłam ją tak jak należy, szarym mydłem i w letniej wodzie.
Po kilku użyciach i myciach gąbeczka zaczęła pękać:( I dziś wygląda tak:
Tu dziura jest ogromna |
Jednak pomimo tych pęknięć i nietrwałości gąbeczki jestem zadowolona z tego jak się spisywała i na pewno kupię następną lub może skuszę się na tą nowszą wersję.
Miałyście GlamSponge? Jak się spisuje u Was?
Pozdrawiam K.