Liczydło

31 stycznia 2014

Golden Rose Carnival 01

Wow mamy 200 -setny post :):)
Ale ten czas leci jak szalony, a dopiero co planowałyśmy z Kasią początek naszej działalności z blogowaniem.

Tak więc dziś kilka słów o lakierze do paznokci który podbił moje serce od pierwszego widzenia.


Odkąd się pojawiła ta seria bardzo mi się spodobały te lakiery choć ogólnie nie bardzo przepadam za takimi brokatami itp na paznokciach. Jak tylko na YT i blogach pojawiały się fotki z tymi lakierami to wiedziałam że muszę mieć ten w odcieniu 01.I stało się,dostałam go pod choinkę od mojej siostry. Opowiadała że musiała się prawie o niego bić z pewną kobitką hehe.
W rzeczywistości jest jeszcze ładniejszy niż na fotkach :)



Cała seria lakierów : Tutaj

Nie mogłam się doczekać aż go użyję, jednak cały czas miałam w głowie ten trudny moment zmywania go, ech nie lubię zmywać takich brokacików itp.

Ostatnio postanowiłam pomalować nim wszystkie paznokcie :

przepraszam za niezbyt ciekawy wygląd moich paznokci ale aktualnie przechodzą kryzys

Użyłam do tego również lakieru Inglot numer 703



Efekt na paznokciach bardzo mi się podoba,takie szaleństwo :) 
Aby dobrze pomalować aby wychwycić te wszystkie drobinki ze środka czasami trzeba się wysilić bo głownie wychodzą na pędzelku tylko te najdrobniejsze. Ale efekt jest wart :)
Aktualnie mam tak pomalowane paznokcie już 4 dzień i nie widać żadnego uszczerbku. Ciekawa jestem ajk długo się będą trzymać i jak będą wyglądały końcówki.


Lakier bardzo szybko schnie więc już ma dużego plusa :)

A tak wygląda też na innych kolorkach :



A Wy macie może któryś z lakierów z tej serii?
Widziałam też że pojawiła się następna seria lakierów z Golden Rose :)
Może coś ciekawego wpadnie mi w oko :)


Buziak


Karola 





27 stycznia 2014

Liebster Blog Award

Po raz drugi już zostałyśmy nominowane do tego tagu :) Bardzo nam miło za wyróżnienie i chętnie odpowiadamy na zadane pytanka przez aGaRaSzKa



Pytanka :) 

1.  W jakim miejscu mieszkasz? Jest to wieś/małe miasteczko/duże miasto?
2.  Jaki jest Twój ulubiony strój dnia? Coś do czego ciągle powracasz?
3.  Opisz swój ulubiony makijaż dzienny / z czego on się składa?
4.  Czego używasz częściej, różu czy bronzera, a może w ogóle ich nie używasz?
5.  Czego aktualnie słuchasz / jaki jest Twój ulubiony rodzaj muzyki?
6.  Podaj 3 kosmetyczne produkty, które zabrałabyś na bezludną wyspę
7.  Czy lubisz czytać książki, czy wręcz przeciwnie należysz do grupy Polaków, którzy czytają jedną książkę rocznie, lub mniej :-) Jakie są Twoje ulubione tytuły.
8.  Co sądzisz o kremach BB? Używasz? Sprawdzają się? Poleć Nam swój ulubiony.
9.  Otrzymujesz voucher na wycieczkę marzeń. Jaki kierunek wybierasz?
10. Czy wykształcenie ma wpływ na inteligencję człowieka? Jakie jest Twoje stanowisko w tym temacie?
11.  Twoje plany na najbliższy rok? Co chcesz zrealizować?


Odpowiedzi :

Karolina 
1. Obecnie już na stałe mieszkam w Garwolinie, raczej małe miasto około 17 tysięcy mieszkańców
2.Ulubiony domowy - dresy i leginsy, Wyjściowe - raczej spodnie jeansy i jakieś bluzki i sweterki
3. Codzienny  makijaż - lekki podkład, korektor pod oczy, czarna delikatna kreska, tusz, lekki róż i balsam na usta
4. Od jakiegoś czasu głownie bronzer, choć czasami i to i to :)
5. Słucham sporo rodzajów, głownie tego co łatwo wpada w ucho, zdaje się na stacje radiowe 
6.Szampon, pomadkę i tusz
7. Lubię czytać choć aktualnie nie mam jakoś na to ochoty, lubię głownie obyczajowe a najczęściej jakieś poradniki
8. Produkt ciekawy, nie miałam nigdy tych niby prawdziwych z azji, miałam z garnier i bielendy, były ok ale szału nie było, może latem do któregoś wrócę
9. Chciałabym zwiedzić USA
10. Myślę że wpływ ma, ale nie częściej utwierdzam się w przekonaniu że w dzisiejszych czasach studiować może każdy, mam oparcie w obserwacjach po laskach z którymi studiowałam ostatnio, inteligencją nie powalały
11. Plany - często mi się zmieniają:) w tym roku chciałabym aby spełniło się moje marzenie - takie kobiecie :P


Kasia :
1. Niestety wiocha;(
2. Strój domowy - leginsy i bluzka, wyjściowy - najczęściej czarne rurki i jakieś bluzki, sweterki,
3. Najczęściej w brązach lub kreska, podkład, puder, bronzer no i tusz,
4. Bronzera
5. Przez cały czas leci u mnie Eska tv:)
6. Balsam do opalania, balsam do ust i tusz do rzęs
7. Lubię, ale wstyd się przyznać bo już dawno niczego nie czytałam, poza książkami kucharskimi i makijażowymi:)
8. Używałam z Garniera i Nivea, Garnier niby ok a z Nivea to jakaś porażka, strasznie ciemniał na skórze. Wolę lekki podkład. 
9. Podróż po Europie:)
10. Hmm... Nie ma wpływu, jednym nauka przychodzi od tak, a inni muszą kuć, uczyć się i tak marne wyniki osiągają. 
11. Na pewno chciałabym poprawić się w kwestii czytania książek, zacząć żyć zdrowiej i mam nadzieję, że w końcu zabiorę się z jakiś sport. 



Nasze pytania :
1. Bardziej dbasz o : włosy, skórę czy paznokcie?
2. Najlepsze odkrycie kosmetyczne w poprzednim roku?
3. Najprzyjemniejszy rytuał pielęgnacyjny ?
4. Na jaki kosmetyk jesteś w stanie wydać najwięcej pieniędzy?
5. Co Cię skłoniło do pisania bloga?
6.Czy kupiłaś coś po recenzji w internecie na co był szał a u Ciebie się nie sprawdziło?
7. Czy kupujesz kosmetyki w ciemno, czy najpierw sprawdzasz opinie o nich?
8. Masz jakieś postanowienia na nowy rok?
9. Gdzie najczęściej robisz zakupy kosmetyczne i ciuchowe? Sklepy stacjonarne, drogerie, internet czy inne?
10. Ulubiony napój na zimowe dni?
11. Podaj swój trik makijażowy, który zawsze stosujesz.





Nominujemy :


  Pozdrawiamy K&K


26 stycznia 2014

Postanowienia na 2014 r

Hej:)

W sieci krąży pełno filmów i postów z postanowieniami, dlatego postanowiłam, że i ja chętnie opowiem Wam o moich:)

Mam nadzieję, że właśnie dzięki podzieleniu się z Wami tym co chcę osiągnąć uda mi się i nie zrezygnuję myśląc: "dobra dziś odpuszczę, co się takiego stanie..."

Tak więc do dzieła!!!!! 


Podzieliłam swoje postanowienia na kosmetyczno-modowe, sportowe i takie bardziej ogólne.

Postanowienia kosmetyczno-modowe:

1. Regularne peelingowanie ciała i twarzy.

2. Codzienne balsamowanie ciała - oj tak przyznam szczerze, że balsamuję ciało wtedy jak mi się przypomni, albo gdy skóra jest już mega wysuszona i do tego nazbierałam trochę balsamów tak więc trzeba ich wykorzystać do cna.

3. Lepsze dbanie o włosy (olejowanie, stosowanie odżywek, olejków i innych mazideł) przed myciem.

4. Regularny manicure i pedicure.

5. Znaleźć w końcu odpowiedni kolorystycznie podkład.

6. Nie kupowanie kosmetyków "na zapas" (no chyba, że trafi się dobra promocja:))

7. Zużywanie kosmetyków do końca (tzw. denko).

8. Przed zakupami ubraniowymi poszukać inspiracji w internecie, bo szczerze mówiąc nigdy nie umiałam kupować ciuchów...

9. Pozbyć się rzeczy, których nie noszę.
A propos może ktoś miałby ochotę na wyprzedaż szafy?:) Mam kilka rzeczy, które miałam raz na sobie, znajdą się też akcesoria:)

Postanowienia sportowe:

1. Więcej sportu. I to zaczynam już od dziś, bo sprowadziłam znowu do pokoju rowerek stacjonarny.

2. Na wiosnę więcej sportu na powietrzu.

3. Zmienić tryb życia na bardziej zdrowy, jeść więcej warzyw i owoców, ogólnie zdrowiej żyć.

Postanowienia ogólne:

1. Znaleźć w końcu pracę!

2. Więcej książek, kina i innych fajnych rzeczy:)


Dajcie znać jakie są Wasze postanowienia:)

I trzymajcie kciuki za mnie:)

Buziaki K.

24 stycznia 2014

Ulubieńcy roku 2013

Hej:)

W końcu się zebrałam, żeby pokazać Wam moich ulubieńców minionego roku.

Nie przedłużając zaczynamy:)


Zaczniemy od rzeczy do makijażu

L'oreal Fals Lash Wings - tusz nadający rzęsą efekt skrzydeł motyla, to moje drugie opakowanie, na okres jesienno - zimowy kupiłam wersję wodoodporną. Jest na prawdę wodoodporny, zmywa się bardzo ciężko ale wybaczam mu to, tym jak fajnie wygląda na rzęsach.

TheBalm Bahama Mama - matowy bronzer, który jest ze mną już około roku, bardzo go lubię, ładnie rozprowadza się na twarzy, można dozować nasycenie koloru w zależności jaki efekt chcemy uzyskać, ja osobiście lubię nakładać go sporo:)

INGLOT Puder sypki - mój kolor to 14, to również moje drugie opakowanie, puder dość dobrze matuje i daje naturalny efekt na skórze. Do tego jest mega wydajny.

Zostając dalej przy INGLOCIE, kolejnym ulubieńcem jest baza pod cienie. O której więcej możecie przeczytać TUTAJ:)

Revlon Colorstay - podkład do cery mieszanej i tłustej. Bardzo lubię ten podkład, jest dość kryjący i fajnie matuje, czasem zdarza mi się, że wysusza przeważnie w zimne dni, ale w zimę wszystko jest możliwe... Niestety ma dość małą gamę kolorystyczną, ale cóż aktualnie używam numeru 150 Buff.
Aktualnie jestem podczas poszukiwań czegoś innego, żeby troszkę potestować:)

Bell BB korektor 7w1 - rozświetlający korektor pod oczy, odkrycie końca roku:) cóż tu dużo mówić, korektor ma gęsta konsystencję, dobrze się z nim pracuje, ładnie rozświetla i nie wchodzi w zmarszczki. Polecam:) Mój kolorek to 010 Light

Make-up trendy - czarna kredka do oczu, która była dołączona do któregoś numeru magazynu Make-up trendy. Bardzo fajna, czarna, dobrze się rozciera, jest trwała.

INGLOT cienie do powiek - 397M, 355M, 390M, 360M, 329M, wszystkie w odcieniach brązu, ponieważ bardzo lubię takie kolorki na co dzień:) a cienie INGLOT są fantastyczne, ale to chyba juz każdy wie:)


Teraz czas na pomocników:)

 
Make Up For Ever Mist & Fix - mgiełka utrwalająca i scalająca makijaż, uwielbiam ją ale niestety już mi się kończy:( mgiełka fantastycznie scala makijaż, który wygląda później bardzo naturalnie.

Tangle Teezer - kultowa szczotka do włosów, odkąd ją mam używam tylko jej.

INGLOT Duraline - uniwersalny płyn do pomocy podczas makijażu, ja lubię mieszać go z cieniami i malować kolorowe kreski.

INGLOT 13P - pędzelek do nakładania cieni

Hakuro H77 - idealny do rozcierania cieni

Maestro - 190 r. 20 - pędzel do pudru ale ja czasem używam go do bronzera

Sephora Gel Effect - lakier nawierzchniowy dający efekt żelowych paznokci. Paznokcie wyglądają świetnie.


No to byłoby na tyle, dajcie znać czy używałyście któregoś z kosmetyków lub akcesoriów:)
I koniecznie napiszcie jak Wam się podoba taka forma zdjęć:)  

Pozdrawiam K.:)

21 stycznia 2014

Weekendowe dobroci, trochę haul trochę prezentów

No i mamy zimę w całej okazałości, ciągle bynajmniej u mnie pada śnieg. Jakoś nie przepadam za tą porą roku, śnieg owszem trochę w święta ale inaczej to nie lubię..W weekend wybraliśmy się z mężem do moich rodziców w odwiedziny. Nie ma jak obiadek u mamy :)
No i przy okazji udało mi się namówić męża abyśmy pojechali do Ikea :) Uwielbiam ten sklep. Zabraliśmy moją siostrę i ruszyliśmy. Zakupów nie planowałam dużych niestety z braków funduszy i zakupiłam kilka potrzebnych głownie do kuchni rzeczy. Ale już sama przyjemność chodzenia i czerpania inspiracji w wykańczaniu i dekorowaniu mieszkanka to jest dużo.

To zakupki :

miska dużych rozmiarów, konewka, świeczki, latarenka, szklanki, talerzy, uchwyt na ręczniki, szczoteczka ,kosz uchwyt na reklamówki 

Trochę w przybliżeniu :

Talerz spory w kolorze czarnym, te talerzy były w promocji po 2 zł, nie chciałam kupować więcej bo obiad na czarnym talerzy by mi nie smakował a ten będę miała np. na ciasto 

Komplet 6 szklaneczek za 3,99 zł, żal było nie brać :)

Też z promocji po 2 zł, ciężko było wyszukać nie uszkodzone, kupiłam 4 sztuki 

Powtarzam się też po 2 zł, takie głębsze na mniejszą porcję zupy, ładny kolor szary 

Paka 100 świeczek, podzieliłyśmy się z siostrą, za 8 zł

Czarna latarenka, mam już białą więc będą fanie wyglądam razem i super konewka bardzo podoba mi się jej kształt :) 

Ramki do zdjęć po 4,99, takie większe i bardzo lekkie, planuję kilka zdjęć ślubnych wywołać i powiesić, te ramki można też ustawiać bo mają i nóżkę


Moja kochana siostra obdarowała mnie sporą ilością prezentów
Trochę pogrzebałam w jej kosmetykach i to czego nie używa mogłam sobie zabrać

suchy olejek, podkłady, woski, korund w słoiczku, masełko, lakiery, róż

Zapachy super 

akurat kończy mi się mój podkład to wykończę te i zobaczymy czy są fajne 

przecudna żurawinka 

róż i taki modelaż z Bell, przyjrzę mu się dokładnie i zrobię oddzielną notkę 

zachowam do cieplejszych dni gdyż wtedy wolę postać żelu pod oczy 

szalone kolorki 

essence puder pogrubiający rzęsy, zobaczymy,

odlewka suchego olejku z eveline, użyłam na razie raz mam dobre zdanie o nim 




A i jeszcze dwa moje zakupy :

super kakaowy zapach i przyjemna konsystencja 

baza pod cienie, zobaczymy jak się sprawdzi 





No i to tyle, sporo się tego zebrało :):) Postaram się na bieżąco dać znać jak sprawdzają się te produkty.


Trzymajcie się cieplutko :):)



Karolina 




19 stycznia 2014

Haul 3 miesięczny:)

Hej;)

Oj dawno mnie nie było...

Ale dziś przychodzę do Was z zakupami z dość długiego czasu, ponieważ z okresu ok 2 - 3 miesięcy:)
 Zapraszam:)

 Pierwszą rzeczą będą sypkie cienie z My Secret: srebrny, różowy i złoty.
 Drogeria Natura, cena: ok 8zł sztuka


Po roku wykorzystałam mój ulubiony puder z Inglota, dlatego poprosiłam św. Mikołaja o kolejne opakowanie:) Numer 14 
Cena: 36zł


Bielenda krem CC, jego zielonkawy kolor ma redukować zaczerwienienia... hmmm... musze chyba jeszcze go troszkę poobserwować:)
Drogeria Jasmin ok 18 zł



Rozświetlający korektor pod oczy BB z Bell
Drogeria Natura ok 17 zł


Tusz i kredka Scandaleyes z Rimmel, kupione na promocji -35%
Drogeria Natura tusz: ok 20 zł, Kredka ok 13 zł



Wosk do brwi 574 (który uległ zniszczeniu podczas wkładania go w paletkę) i cień do brwi 560 Inglot oczywiście:)
Cena po 13 zł za sztukę


I do kompletu pędzel skośny do uzupełniania brwi Inglot 17TL
Cena ok 26 zł 


Bath and Body Works, wszyscy doskonale wiedzą, ze teraz są tam fajne promocje, ja skusiłam się na mydło do rąk w piance o zapachy gruszek i mydełko z niewielką ilością granulek peelingujących o zapachy mięty.
Cena 14 zł sztuka 


Kępki rzęs z Inglota, czarne i kolorowe.
Cena 5 zł sztuka!!
W Inglocie jest teraz promocja na wybrane modele rzęs, z tego co wiadomo do końca stycznia ma potrwać ta promocja:)


 I ostatnie pędzle, które dostałam pod choinkę. 
Hakuro H76, H13, H79 i H70



Dość sporo tego, ale myślę że czas przez, który to gromadziłam jest też długi:)

Pozdrawiam K.

09 stycznia 2014

Ulubieńcy roku 2013 - kosmetyczni

Hej
Dość długo nie pisałam, sprawiło to kilka wydarzeń bardzo przyjemnych :)
Wiadomo koniec roku, święta itp ale najważniejsze jest to że od 14 grudnia mieszkamy z mężem już we własnym mieszkanku :):) To był najlepszy prezent na kończący się rok. Oczywiście jeszcze trochę wykończeń mamy ale to już z czasem się zrobi, a przyjemność mieszkania samemu jest bezcenna. Tak więc było pracowicie, pierwsze święta już u siebie, pierwsza choinka ech super :) wpłynęło to też na to że nie mieliśmy jeszcze podłączonego internetu, dopiero  od wczoraj już jest :) jestem na etapie nadrabiania zaległości a tych jest sporo. Od wczoraj też zaczynam zabawę ze światłem aby uchwycić najlepsze aby zrobić dobre zdjęcia.

Postanowiłam zrobić teraz moich ulubieńców poprzedniego roku. Wybrałam produkty które zakupiłam po raz pierwszy i które zostały ze mną bardzo długo a niektóre na stałe mają miejsce w moich zbiorach kosmetycznych. Nie jest tego dużo ale te produkty mogę z czystym sumieniem polecić.



A teraz kilka słów o każdym z nich :



Batiste - ulubiony i jedyny suchy szampon, w sumie nie używam go za często jednak warto go mieć, zdarzają się sytuacje w których potrzeba szybko odświeżyć włosy


Olejek - najlepszy jaki znalazłam, w chwilach gdy leci mi za dużo włosów, po systematycznym stosowaniu pojawia się wiele nowych małych włosów więc warto go używać 
Maska latte lub większa wersja Kallos ( aktualnie nie posiadam aby wstawić swoje zdjęcie ) - najlepsza dla moich włosów, stosuję albo raz na tydzień na 30 minut lub przy każdym myciu na dosłownie minutkę, włosy są po niej bardzo miękkie i dobrze się układają, czasami robiłam od tych masek na miesiąc a potem znów do nich wracałam


Najlepszy olejek serum na końcówki, starczył mi na bardzo długo ponad pół roku albo i więcej, wystarczyła odrobinka na same końcówki aby te wyglądały lepiej oraz ochronić je przed używaniem lokówki lub prostownicy,wiadomo nie wpłynie to na stan włosów bo na rozdwajające się końcówki najlepiej pomagają nożyczki :)


Masła Body Shop - najlepsze ever :) cholernie drogie niestety, nie bardzo sobie mogę na nie pozwolić, na fotce akurat wersja miodowa wygrana na fejsie i prezent od mojej kochanej siostry :) mam też trochę odlewki jeszcze jednego, są rewelacyjne i te zapachy :) jedyne masła które chce mi się wmasowywać w skórę 


o lakierach Inglot nie wspomnę bo to moi ulubieńcy na wieki, ten wynalazek kupił mi mąż na urodziny, chciałam się przekonać czy rzeczywiście daje efekt żelowych paznokci i jest super, bardzo go lubię i jest mega wydajny, bo używam go do każdego malowania i widać małe zużycie , przedłuża też trwałość lakieru oraz przyśpiesza wysychanie lakierów, planuję post z moimi lakierami to i pokaże jak wygląda na różnych lakierach 


Znany i lubiany, dobry kolor i dobra trwałość, niska cena więc dobry zakup, inne kolory nie przypadły mi do gustu a szkoda bo byłam ciekawa jak by się sprawdzały, a ten dawał radę nawet w mega upalne dni 


Inglot eyeliner - najlepszy na świecie, nie zamienię go na inny, piękna czerń i mega trwały na powiece
Tusz Colossal - kupiłam pod wpływem recenzji w internecie i zauroczył mnie bardzo, bardzo podoba mi się efekt jaki daje na moich rzęsach.

No i to tyle :)


Zabieram się za przeglądanie Waszych ulubieńców :)



Obok zamieszczam ankietę którą bym prosiła o wypełnienie abym wiedziała co byście chciały poczytać na blogu.


Buziaki

Karolina 


01 stycznia 2014

Na Nowy Rok



 SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!



https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRT756suc-K6O5bXGSsqDqZunTip96FAZP4lxper-VfFwdoRJSM