Liczydło

12 lipca 2013

Haul czerwcowo - lipcowy

Witajcie:)

Strasznie tutaj ostatnio cicho, ale usprawiedliwieniem jest brak czasu związany z pracą licencjacką. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie tak jak myślę i wrócimy z nowymi pomysłami na posty już w następnym tygodniu:)

Dziś w przerwie od nauki postanowiłam pokazać moje zakupy z ostatnich kilku tygodni.
Będzie to w większym stopniu pielęgnacja, kilka dodatków i oczywiście moje ukochane Yankee Candle;)

Zapraszam:)

 Coś pod prysznic
- Bielenda, Olejek do kąpieli - Zielona herbata i paczula - bardzo przyjemny zapach i konsystencja, dobrze się pieni i jest wydajny. Hebe ok 13 zł  
- The Body Shop - żel pod prysznic - Brzoskwinka - pachnie przepięknie i czeka w kolejce do mycia:) The Body Shop promocja 12.50zł



 - NIVEA - odżywczy balsam do ciała - do skury suchej - hmm, sama nie wiem co o nim myśleć, fajna ma konsystencję, ładnie pachnie ale... czy naprawdę odżywia?? dam mu jeszcze kilka szans. Używał ktoś, co o nim myślicie? SuperPharm promocja ok 14 zł



Coś do twarzy
- Lirene - Young 20+ - Płyn micelarny z tańczącymi drobinkami z witaminą E - Nawilżająca fiesta meksykańska z papają, oczyszcza i usuwa makijaż - przed użyciem należy wstrząsnąć, aby kolorowe kuleczki zaczęły wirować i wydostały się razem z płynem na wacik. Zapach przyjemny, dobrze usuwa makijaż i ogólnie jest całkiem spoko:) Hebe ok 12 zł

 

- The Body Shop - Klem na noc redukujący przebarwienia i niedoskonałości skóry - z olejkiem z drzewa herbacianego - zapach przyjemny, świeży, troszkę kojarzy mi się z kremem do stóp, który kiedyś używałam również z olejkiem z drzewa herbacianego. Krem używam dopiero od poniedziałku i nie zauważyłam narazie nic, jedyne co to krem dobrze matuje i nie zostawia lepkiej warstwy, skóra jest gładka i jedwabista po aplikacji. The Body Shop 49 zł   Jeśli ktoś z Was używał tego kremu bardzo proszę o informację jak się sprawdził.



Włosy
- Timotei - Intensywna odbudowa z olejkiem z avokado - po bardzo długim stosowaniu szamponów z Kallos, muszę stwierdzić, że te szampony bardzo źle wpłynęły na moje włosy, które są teraz bardzo wysuszone i po umyciu Kallosem były praktycznie nie do rozczesania;( Dlatego teraz postanowiłam używać szamponów bardziej odżywczych i tym razem padło na Timotei. Rossmann ok 9 zł


Paznokcie
- Eveline - Odżywka wybielająca - moje paznokci bardzo zżółkły ostatnio dlatego zakupiłam tą odżywkę, za kilka dni dam znać czy pomogła. Hebe ok 10 zł


Zapach
- Beyonce Pulse - dezodorant w naturalnym spray'u - już dawno czaiłam się na taki dezodorant i czekałam na jakąś promocję, która właśnie przyszła do Rossmanna:) Zastanawiałam się nad zapachem Heat, ale jednak Pulse zawładnął moim nosem:) bardzo słodki i przyjemny zapach, bardzo mi się podoba:)
 - nuta głowy: cytrusy, kwiat gruszy, bergamot
 - nuta serca: niebieska orchidea, jaśmin, peonia
 - nuta bazy: wanilia, piżmo, drzewo sandałowe

Rossmann ok 18 zł

Dodatki;)
Bransoletka ze zwykłego sklepiku odzieżowo-biżuteryjnego 19,90zł

by dziubeka 49 zł

Coś dla zmysłów
- Yankee Candle - moje ukochane woski i samplery
    - Kolekcja jesienna - November Rain, Salted Caramel, Lake Sunset
    - Vanilla Lime
    - Sparkling Lemon
    - Fruit Fusion
    - Black Coconut
    - Black Cherry

Dajcie znać czy używałyście któregoś z kosmetyków, bo jestem bardzo ciekawa co o nich sadzicie.

Pozdrawiam Kasia:)

5 komentarzy:

  1. super zakupy, mam ten balsam pod prysznic nie odżywia, a oblepia na chwilę skórę niby otoczką nawilżenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, i ostatnio zauważyłam że skóra była jakby troszkę nawilżona ale tylko w niektórych miejscach...

      Usuń
  2. mnie ta seria z Lirene intryguje.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. też kupiłam ten żel z TBS:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :) Są one pomocne dla nas przy prowadzeniu bloga, na pytania zadane odpowiadamy pod komentarzem :)