Od dziś co jakiś czas będą pojawiać się notki z całkiem nową serią na blogu.
A będzie to
DOMOWE SPA
Będę dzielić się z Wami kilkoma słowami o wybranym kosmetyku, który używam właśnie w swoim domowym SPA:)
Mam nadzieje, że spodoba się Wam taki pomysł na notki:)
Dziś moje SPA polegało na:
-maseczce na twarz,
-nałożenie oleju kokosowego na włosy przed myciem,
-peeling całego ciała,
-i na koniec serum i masełko do ciała.
Opowiem teraz odrobinę o tytułowej wieczornej kawusi:)
A więc jest to cukrowy peeling do ciała z kawą z Organique
Kilka informacji o produkcie:
Peeling cukrowy Kawa - oczyszcza, wygładza, nawilża
Działanie: Kryształki cukru z drobinkami aromatycznej kawy oczyszczają powierzchnię skóry z martwych komórek oraz poprawiają jej mikrokrążenie. Po użyciu peelingu skóra jest silnie nawilżona, natłuszczona i elastyczna. Zawartość wosku pszczelego i masła shea oraz oleju canola wygładza skórę i dostarcza witamin E i C, nadając skórze piękny, zdrowy i młody wygląd. Dodatkowo aromat naturalnej kawy działa orzeźwiająco i pobudzająco. Peeling polecany jest do każdego rodzaju skóry, szczególnie zaś dojrzałej, z cellulitem i obniżoną elastycznością.
INCI: Sucrose, Glycine Soja (Soybean) Oil, Ethylhexyl Cocoate, Cetearyl Alcohol, Beeswax, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Coffea Arabica, Peg-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Parfum, Benzyl Salicylate.
Kilka słów ode mnie:
Peeling jest dość gesty i suchy dlatego trzeba dobrze zwilżyć skórę przed zastosowaniem, doskonale oczyszcza i wygładza skórę, po zastosowaniu skóra jest miękka, nawilżona i natłuszczona. Zapach jest po prostu rewelacyjny, słodki, nie chemiczny, po prostu jak pyszna, słodziutka kawusia;) Zapach utrzymuje się jakiś czas na skórze. Opakowanie starczyło mi na około 5-6 razy. I najważniejsze, nie podrażnia tak jak to zrobił pewien peeling z Bielendy, po którym skóra była zaczerwieniona i piekła;(
Podsumowując jestem zachwycona tym cudeńkiem.
Niestety właśnie dziś zużyłam ostatnie kawowe drobinki i muszę pomyśleć nad kupnem kolejnego opakowania, lub poszukam godnego zastępcy.
Co możecie polecić??
Używałyscie tego peelingu?
Pozdrawiam Kasia
o proszę, zapowiada się bardzo ciekawa seria :) uwielbiam zapach kawusi :))
OdpowiedzUsuńje też;) jest jeszcze pięknie pachnące masełko do ciała z tej samej serii:)
UsuńAleż narobiłaś ochoty tym peelingiem, mhmm... :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrezentuje się świetnie, bardzo lubię zapach kawy i wszelkie peelingi! :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim bardzo dużo dobrego!! Najlepszy dla mnie to zwykła kawa + żel pod prysznic najlepiej czekoladowy + odrobina cynamonu. Połączone zapachy świetne na teraz, jesienne wieczory:)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować:)
Usuńuwielbiam zapach kawy :))
OdpowiedzUsuńZawsze i wszędzie peeling z pietruszką marki Zielone Laboratorium.
OdpowiedzUsuńNie kupię już innego. No i nie trzeba po nim stosować balsamu do ciała.
Polecam !!!
Nie słyszałam nigdy o nim, gdzie go można kupić?
UsuńZawsze i wszędzie peeling z pietruszką z Zielonego Laboratorium.
OdpowiedzUsuńNie kupię już innego.
Najlepszy jaki miałam w życiu.
Polecam jeśli szukasz czegoś wyjątkowego.
Szkoda, że taki niewydajny, ale mimo to zapach kusi ;))
OdpowiedzUsuńzapach musi być piękny :)
OdpowiedzUsuńKocham go:D
OdpowiedzUsuń