Już dawno nie było wpisu z tej serii, powiem szczerze że jakoś nie miałam pomysłu o czym mogę napisać. Ale dziś w końcu 3 część serii domowego SPA:)
A TUTAJ znajdziecie część 1 i TUTAJ część 2.
Dziś pokażę Wam, jak robię zazwyczaj manicure:)
Potrzebujemy:
- pilniczek do paznokci
- płyn do zmiekczania skórek
- zmywacz do paznokci
- patyczek do odsuwania skórek
- cążki do wycinania skórek
- miseczka do manicure lub zwykła miseczka z ciepłą wodą
- sól do kąpieli, sól do manicure lub mydło w płynie
- peeling do dłoni lub zwykły peeling do ciała
- krem lub maska do dłoni
- lakier lub odżywka do paznokci
- waciki (mogą być zwykłe ale polecam Wam waciki bezpyłowe, które są idealne do manicuru ponieważ nie zostawiają włosów tak jak zwykłe waciki, a chyba nikt nie lubi jak podczas malowania paznokci ciągną nam się niteczki...)
To zaczynamy:)
Dłonie przed, mam nadzieję, że nikogo nie urazi zdjęcie zarośniętych skórek;) |
Następnie nakładam preparat do zmiękczania skórek (można pominąć ten krok) Mój to preparat z Eveline, który kupuje zawsze, bo jest tani i dobry. |
Gdy nasze skórki już są wymoczone, wyjmujemy palce z wody, osuszamy delikatnie i odsuwamy skórki patyczkiem lub metalowym kopytkiem. |
Następnym krokiem jest wykonanie peelingu. Ja najbardziej lubię peeling parafinowy z Ziaja pro, TUTAJ więcej słów o nim. |
Po peelingu nakładamy na dłonie krem lub maskę. Fajną opcją jest też wykonanie zabiegu parafinowego na dłonie. |
Po wchłonięciu się kremu odtłuszczamy paznokcie zmywaczem. |
Malujemy ulubionym lakierem lub odżywką. Ja użyłam odżywki z Eveline, muszę trochę wzmocnić paznokcie. |
I tak prezentuje się efekt końcowy:) |
Na koniec mam jeszcze kilka ciekawostek
- po wyschnięciu lakieru można dodatkowo wmasować trochę oliwki w skórki
- a gdy macie bardzo przesuszone skórki i często się zadzierają polecam kupić w aptece kapsułki z witaminą A i 2 razy dziennie wcierać olejek ze środka w skórki.
A jak wygląda Wasz minicure? Czego używacie?
Buźka Kasia
Właśnie dziś sobie robiłam takie spa dla dłoni:)
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie, pominęłabym jedynie wycinanie skórek. Masz fajną miseczkę do moczenia paznokietków:)
OdpowiedzUsuńA dziękuje:-)
UsuńNigdy nie robiłam sobie takiego SPA dla dłoni. Zawsze brakowało mi do tego czasu :)
OdpowiedzUsuńJa też przeważnie robię wersję skróconą:-) ale raz na jakiś czas można sobie zaserwować coś innego:-)
UsuńAz mam ochote zrobic cos z paznokciami ; )
OdpowiedzUsuńEfekt wspaniały.
OdpowiedzUsuńna pewno skorzystam z Twoich wskazowek :) efekt super!
OdpowiedzUsuńCieszę się że mogłam pomóc:-)
UsuńEfekt znakomity!
OdpowiedzUsuńTo mój rytuał jest trochę krótszy :D żel zmiękczający skórki, odsuwanie ich i malowanie paznokci. I tyle :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy podobny rytuał, z tym, że ja skórki jedynie odsuwam :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę na małe rozdanie kosmetyczne- zapraszam do mnie :)
http://mylifeinblond.blogspot.com/2014/03/konkurs.html
Ja też skórki - kształt - odżywka i gotowe :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie domowe zabiegi. Dzisiaj zrobiłam spa dla włosów :)
OdpowiedzUsuńA co konkretnie robiłaś?:-)
OdpowiedzUsuń