Liczydło

19 maja 2014

Sleek lip 4

Hej:)

Jakiś czas temu zamówiłam w sklepie mintishop.pl dwie paletki ze Sleek
Jedna to pomadki a druga róże. Dziś Wam opowiem troszkę o pomadkach, które bardzo mi się podobały jak oglądałam je na innych blogach.
Gdy przyszła paczuszka okazało się że pomadki to klapa a róże to rewelacja.



Zdecydowałam się na paletkę Ballet, z naturalnymi kolorkami, są to pomadki o błyszczącym, matowym i satynowym wykończeniu.


Na początek skład



A tutaj kolorki i nazwy



PLIE - jasny beż o wykończeniu błyszczącym, ładnie wygląda w niewielkiej ilości na ustach, w większej niekoniecznie. nieładnie zbiera się w załamaniach ust.

TUTU - ma najprzyjemniejszą konsystencję, jest satynowa i fajnie się rozprowadza, kolor jest bardzo ładny, jednak mi nie za bardzo pasuje.

PIROUETTE - ciemniejszy od pierwszego, bardzo matowa, bardzo sucha i kredowa konsystencja, ciężko ją nabrać na pędzelek, nie podoba mi się jak wygląda na ustach.

SWAN LAKE - odcień różu, troszkę mniej sucha od poprzedniczki, ładnie wygląda w niewielkiej ilości.

Od lewej: PLIE, TUTU, PIROUETTE, SWAN LAKE




 A tak prezentują się na ustach

PLIE

TUTU

PIROUETTE

SWAN LAKE

Nie jestem do końca zadowolona z tej paletki. Tzn, kolory są fajne, konsystencja oprócz jednej też jest ok ale nie zrobiła na mnie super wrażenia. A jak się Wam podoba?

Buźka K.

9 komentarzy:

  1. A mnie sie na maxa podoba!!! ♥ Tak wiec proponuje kiedys z nia rozdanie :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pierwszy rzut oka jest super, ale później jak przychodzi do aplikacji to masakra...

      Usuń
  2. Piękne kolory, niestety ubolewam nad tym,że nie pasują mi tak jasne odcienie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też nie za bardzo... trochę żałuję zakupu

      Usuń
  3. Kolory ładne, nie miałam jej więc nie mogę nic więcej powiedzieć :)) Ale na ustach wyglądają super :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolory chyba nie dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Swan lake najbardziej mi sie podoba

    OdpowiedzUsuń
  6. Do mnie te paletki nie przemawiają z wielu względów. Przede wszystkim szminki zwykle trzeba poprawiać w ciągu dnia, a z takimi to niewygodne. Nie lubię też nakładać szminek pędzelkiem, zwłaszcza gdy się śpieszę ;) kolory natomiast wydają mi się śliczne, ale na pewno źle i trupio bym z nimi wyglądała ;) Aczkolwiek na Twoich ustach prezentują się całkiem nieźle ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też strasznie się zawiodłam na tej palecie, no i teraz leży i wogóle jej nie używam...

      Usuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :) Są one pomocne dla nas przy prowadzeniu bloga, na pytania zadane odpowiadamy pod komentarzem :)