Faktem też jest że bardzo rzadko kupuję coś typowo kosmetycznego a zużywanie tego co mam w domu tez idzie opornie więc brak mi pomysłów na posty.
Dziś recenzja produktu który dostałam od siostry.
Mojej siostrze produkt ten nie pasował i oddała mi do spróbowania.
Nie szczególnie przepadam za oliwkową konsystencją produktów do ciała czy twarzy. Tego byłam ciekawa. Używam go tylko do mycia i kąpieli, jakoś do twarzy nie mogę się przekonać.
Produkt zamknięty w wygodnej butelce, odpornej na upadki, mocne zamknięcie oczywiście jest plusem jednak czasem podczas kąpieli ciężko mokrymi rękami go otworzyć.
Konsystencja jest olejowa i tak wylewa się na dłoń, po połączeniu z wodą zmienia kolor na biały i zaczyna się lekko pienić choć jest lekko tępy i nie jest tak łatwo dobrze go rozsmarować. Zmywa się dobrze choć trzeba uważać bo lubi się czasem przykleić do skóry szczególnie w zgięciach łokci czy pod kolanami.
Moje spostrzeżenia :
Olejek dobrze nawilża skórę, czasami po umyciu nie czułam potrzeby już używania balsamu czy masła.
Jestem zadowolona z tego produktu jednak jako do mycia coś mi jakoś nie pasuje więc używam do raczej do kąpieli, wtedy tworzy się lekka pianka i to nawilżenie skóry jest jeszcze lepsze po nawet kilkuminutowej kąpieli.
Ale co najważniejsze i co odkryłam w sumie przypadkiem to produkt świetnie sprawdza się do golenia. Skończyła mi się pianka o ogoleniu jednej nogi i jakoś tak złapałam za ten produkt i podczas golenia była rewelacja. Maszynka gładko przesuwała się po skórze, włoski szybko usunięte i co najważniejsze skóra jednocześnie nawilżona i zero podrażnień co u mnie jest nowością.
I to jest dla mnie największy plus :):) Więc aktualnie produkt będę używać do golenia i czasem do kąpieli.
Podsumowując plusy :
- niska cena za duże wydajne opakowanie
- wygodne w użyciu opakowanie z dobrym szczelnym zamknięciem
- przyjemny delikatny zapach
- dobre nawilżenie
- świetny do golenia
- dostępny w wielu miejscach
Minusy
- dla mnie ogólnie brak
Jest to kolejna dobra seria Zaji która się u mnie sprawdza, mam jeszcze inny produkt ale o nim niebawem.
Miałyście może ten produkt?
Karola
Muszę go kupić :)
OdpowiedzUsuńwarty uwagi
UsuńCałkiem ciekawy kosmetyk.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA ja nie pałam sympatią ani do serii Liście Manuka ani do Liście Zielonej Oliwki i mimo ogromnej reklamy nie odczuwam ciśnienia aby je kupić, mam sprawdzoną pielęgnację przy której asekuracyjnie pozostaję :-)
OdpowiedzUsuńO chętnie kupię, szczególnie do usuwania trudnego makijażu, oliwka powinna sobie z takim problemem łatwo poradzić.
OdpowiedzUsuń